środa, 23 maja 2018

Czy tłumacz potrzebuje portfolio?


Jak powinno wyglądać portfolio i czy tłumacz w ogóle go potrzebuje?



Wiele początkujących i zaawansowanych tłumaczy zastanawia się, czy tłumacz powinien stworzyć własne portfolio, w którym przedstawi fragmenty tłumaczeń potencjalnemu zleceniodawcy. Czy CV wystarczy, aby przekonać klienta, że to właśnie Ty jesteś odpowiednią osobą na dane stanowisko / do wykonania danego zlecenia?

Kiedy myślimy o portfolio tłumacza, najczęściej wyobrażamy sobie teczkę, folder lub plik PDF, w którym umieszczamy fragmenty dotąd wykonanych tłumaczeń, najczęściej tylko tych, z których jesteśmy najbardziej zadowoleni. Na pierwszy rzut oka to świetny pomysł, lecz może sprawić kilka problemów.


PROBLEMY ZWIĄZANE Z PORTFOLIO TŁUMACZA

  • Twój potencjalny klient może nie rozumieć jednego z języków, więc nie będzie w stanie ocenić Twoich umiejętności.
  • Wykonane przez Ciebie tłumaczenia mogą być objęte klauzulą poufności, więc nie możesz ich rozprzestrzeniać. Poza tym, nie powinno się udostępniać żadnych tłumaczeń z danymi klientów. Tłumacze specjalizujący się w tłumaczeniach prawniczych lub medycznych nie mają dużego pola manewru, ponieważ niemal każdy tekst zawiera dane.
  • Niektóre agencje tłumaczeniowe wymagają przetłumaczenia tekstu próbnego, w celu oceny Twoich umiejętności. Portfolio prawdopodobnie wcale nie będzie mieć znaczenia.


DZIĘKI PORTFOLIO...
  • Będziesz mieć szansę pokazania przykładów opublikowanych prac oraz ich opisów, dzięki czemu klient zobaczy, że masz duże doświadczenie. Dobrym sposobem jest przygotowanie portfolio, w którym opiszesz dla kogo były wykonywane tłumaczenia i czego dotyczyły. Jeżeli tłumaczenia zostały opublikowane Internecie, warto podać linki, lecz należy upewnić się, że są ciągle aktywne.
  • Pokażesz swój styl pisania i tematykę. Poza tym, będziesz mieć szansę przyciągnąć innych klientów, którym spodoba się właśnie Twój styl.


Portfolio najlepiej sprawdza się w formie własnej strony internetowej, na której publikuje się artykuły na różne tematy, pokazując tym samym styl pisania i ulubioną tematykę. Poza tym, na własnej stronie można pochwalić się wspomnianymi powyżej opisami tłumaczeń i zaprezentować własną osobę, a sama prezentacja jest dość łatwa.


Prawdopodobnie większość biur wciąż będzie wymagać tłumaczeń próbnych na ich własnych materiałach, nawet po zaprezentowaniu ładnie przygotowanego portfolio. W przypadku współpracy z klientami bezpośrednimi najczęściej wystarczają referencje i CV, opcjonalnie wspomniana strona internetowa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz